Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tequillia
Zadomowiony
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:05, 31 Sie 2012 Temat postu: Slodkie slabosci a tyly rosna :) |
|
|
Mam problem z ogranicczeniem slodkiego.... Ale czytalam fokusa u kolezanki i pisali tam o roslince zwanej stewia ktora jest iles (wszedzie podaja inna liczbe od 150 -20) razy slodsza od cukru bialego. Przebuszowalam neta same dobre opinie, wiec zaszalam i kupilam nasionka na allegro, przyszly, posadzilam- jedno wzeszlo po 3 dniach od posadzenia ( nasiona tej rosliny cechuja sie mala zdolnoscia do kielkowania). Nie napisalam jeszcze najwazniejszego , ze sloodzac herbate stewia dodajesz do niej 0 kalori bo tyle ma stewia do samej herbaty wystarczy jedna kropla. Jest duzo zdrowsza niz cukier.ze stewi mona robic wywar tak zeby mozna bylo dodawac w kroplach, albo susz ale on ma bardziej ziolowy posmak aczkolwiek jest nadal slodki. Stewia mozna dodawac do wypiekow , ale niektorzy twierdza ze po dodaniu olejkow slodkosc jest neutralizowana.ponad to stewia jest swietnym rozwiazaniem dla cukrzykow ( moja babcia )ktorzy truja sie slodzikami, zbiory z 1 rosliny oddam wlasnie jej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Estelle
Zaawansowany
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:25, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
O stewii wspominała moja Przyjaciółka, znakomita kucharka-amatorka, bardzo dobrze rozeznana w kulinariach i ekologicznych alternatywach (nie tylko spożywczych).
Sama mam ogromną słabość do słodyczy. Kawę piję tylko zabielaną. Słodzę najczęściej cukrem trzcinowym nierafinowanym lub miodem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Choco
Zadomowiony
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:30, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
a mozesz coś napisać jak to uprawiać domowo? w doniczce? właśnie kupiłam z ciekawości 4 ziarenka, zobaczymy co z tego wyjdzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tequillia
Zadomowiony
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:32, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Hohoo 4 ziarenka to generalnie watpie czy cos z tego bedzie.
ja kupilam 7 torebek po 250 nasionek wysialam dzisiaj 1.5 torebki a wczesniej 0:5 i jeszcze wczesniej 1
ta pierwsza przesadzilam z woda i podgnily :dd taka ze mnie ogrodniczka jak z koziej d traba potem ta polowke pomogla wysadzic mi mama i jedne nasionko wykielkowaloi moze jeszcze cos wykielkujebo 3 dni temu wysadzalam te z mama. No i dzis wysadzilam wiecej zobacymy czy cos z tego bedzie.
a sadzi sie tak : sypiesz ziemie skrapiasz ja lekko sypiesz nasionka i ja sypalam lekko ziemia na wierzch i skrapialam jeszcze woda dodatkowo +folia spozywcza do przykrycia.
w instrukcji pisze: *zeby wysiewacc rownomiernie na powierzchni ziemi i lekko spryskac je woda caly czas dbamy abyy ziemia byla wilgotna, ziemia nie moze przeschnac swiatlo wplywa korzystnie na kielkowanie .* tak zrobilam za 1 razem ale slonce przesusalo mi nasionka a ziemia byla wilgotna a ja podlewalam jak glupia bo nasiona suche byly i jak sie okazalo z nadmiaru wody rozmokly i nara :d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Choco
Zadomowiony
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:42, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
ja ;D jak ja głupio pisze mam 4 torebki po 60 nasion wiec moze coś wyjdzie xD mieszkam zaraz obok ogrodniczego to kupie im jakąs miłą ziemię i może tez będą miłe i wyrosną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tequillia
Zadomowiony
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:51, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Moje nasionka sa ze zbiorow w maju takze nie za swieze
czym swiezsze tym lepsze ty masz pewnie ledwo z krzaka to pewnie wzejda
aha od 3 dni nie podlewalam bo folia zapewnia duza wilgotnosc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Choco
Zadomowiony
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:54, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
a jestes pewna tego motywu z folią? ja gdzie przeczytałam żeby je przykryć milimetrową warswą piasku... o folii nic nie wspominali... brak powietrza im nie przeszkadza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tequillia
Zadomowiony
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:57, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Toc hermetycznie nie zamykasz tylko kladziesz :ddd
folia daje wilgotnosc i cieplo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Choco
Zadomowiony
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:28, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
no to jak dojda chyba zrobie kilka wersji i zobacze na ktorej najlepiej rosną albo jak ty bedziesz miala cos sprawdzonego to pisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tequillia
Zadomowiony
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:59, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Tez zrobilam kilka wersji i pod folia wykielkowaly a nie pod folia nie wykielkowaly ale to moze byc kwestia nasionek mala czesc z nich kielkuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tequillia
Zadomowiony
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:15, 05 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
I jak wzeszlo ci cos? Bo mii 2 krzaczek wykielkowal wiii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|