www.poledanceowesprawy.fora.pl

Submissive

Domyślam się, że większość z Was jest totalnie przeciwna tego typu pracy.
A może znajdzie się jakaś dziewczyna, która miała okazję tańczyć w nocnym klubie?
Proszę o opis Waszych doświadczeń w tym temacie, ale także opinii. Zapraszam do dyskusji Smile

Joanna

Ale co to znaczy "przeciwna"? Praca jak praca, jeśli ktoś to lubi, to co mi do tego? Szczerze to chyba mam do tych dziewczyn większy szacunek niż do osób pracujących w telemarketingu. Siebie sobie w czymś takim nie wyobrażam, szczególnie że zazwyczaj jednak wiąże się to z prostytucją (przynajmniej takie relacje słyszałam z klubów w moim mieście). Sama nigdy w klubie nocnym nie byłam, ale chciałabym kiedyś pójść- choćby po to, żeby zobaczyć, co umieją zrobić na rurce te dziewczyny (lub czy umieją cokolwiek).

Submissive

Wiesz.. jak poruszyłam temat w studio, do którego chodziłam to straciłam większość koleżanek z rury, które twierdziły, że nie mam do siebie szacunku i nie powinnam chodzić na pole dance, bo to co innego Wink

Dolores

A ja uważam, że praca w nocnym klubie i taniec na rurze to to samo, ale zupełnie coś innego jeżeli chodzi o prostytucję na rurce. Jest przecież wiele dyskotek i nocnych klubów, w których dziewczyny po prostu wyginają się i tańczą na rurze. To nie zawsze musi wiązać się ze stripteasem i rozbieraniem. Wszystko zależy od umowy.
Ja stwierdziłam, że jeżeli dobrze potrafiłabym tańczyć na rurze to nie miałabym nic przeciwko tańczeniu na rurze w jakimś klubie pod warunkiem, ze w ubraniu, etc oczywiście.
Bardzo mi się podoba, że ludzie zaczynają odróżniać stripteasowy taniec na rurze od pole dance'u, ale oczywiście znajdą się zawsze Ci skrajni, którzy mają klapki na oczkach Smile

Jeżeli nie rozbierasz się tańcząc na rurze to czym różni się miejsce, w którym tańczysz, czy to dom czy jakiś klub?
No chyba, że to ja mam klapki i o tym nie wiem ^^

Submissive

Dolores, a mogłabyś wymienić kilka takich nocnych klubów, w których dziewczyny po prostu tańczą? Bo właśnie takich szukam od dawna Smile

Dolores

Szczerze mówiąc w moim małym mieście mimo wszystko coś takiego jest raczej nieosiągalne, ale z tego co patrzyłam w Internecie to znalazłam chociażby to najbardziej znana i kontrowersyja sieciówka Cocomo -> [link widoczny dla zalogowanych]
"Nie będziesz tańczyć zupełnie nago. Dziewczyny tańczą w seksownej bieliźnie i kostiumach, które same sobie wybierają. Jeżeli będziesz gotowa i sama się zdecydujesz, będziesz tańczyć topless. Taniec zupełnie nago obejmuje tańce prywatne, możesz to zrobić jeśli będziesz całkowicie gotowa. Spokojnie, masz czas żeby się przyzwyczaić i dojrzeć do wszystkiego. "
Aczkolwiek ostatnio o nich dużo piszą i że niby skandale. Nie wiem, nie byłam, nie widziałam, nie wypowiadam się Smile

Czytałam również, że najlepsze zarobki i warunki w tej branży niestety są na Wyspach.

A tak naprawdę myślę, że trzeba iść do lokalu, którym jesteś zainteresowana i powiedzieć, że tańczysz pole dance/taniec na rurze i chciałabyś pracować w tym charakterze, ale warunkiem jest taniec w ubraniu/kostiumie/bieliźnie, etc. I np. zrobić pokazowy taniec czy coś Smile

Myślę, że jeżeli zaimponujesz umiejętnościami to nikt nie będzie patrzył na to czy jesteś nago czy też nie.
Dla mnie osobiście taniec w ubraniu i na boso, ale umiejętnie wykonany jest o wiele bardziej interesujący, seksowny i pociągający niż w ogromnych butach czy nago :p

sonne.paradox

nie mam nic przeciwko, dopóki panie nie dorabiają w hotelu Sad

sama byłam ciekawa, ale okazuje się, że spora część napiwków może być z lapdance albo "masażów". nie mówię, że jest to oferowane w każdym klubie, ale niektóre to mają.
Submissive, z jakiego województwa jesteś? bo nie wiem, jakie kluby masz w pobliżu Very Happy

Submissive

Dolores, w Cocomo traktują dziewczyny jak (za przeproszeniem) dmuchane lalki, ochrona udaje, że nic nie widzi, a jak dziewczyny rezygnują to nie dostają pensji. A taki cytat jest na większości stronach z ofertą pracy w klubach, niestety bardzo często mija się on z prawdą.

Dlatego właśnie szukam miejsca, gdzie zarówno kadra jak i klienci będą umieli rozróżnić tancerkę od prostytutki. Najlepiej jakby taniec w viproomach wgl nie istniał..

Jestem z woj. Świętokrzyskiego i tutaj nie ma dobrych klubów (choć panowie nie narzekają...). Myślałam raczej o klubach w Warszawie albo w Krakowie, ewentualnie we Wrocławiu.

Dolores

Hmm, może. Nie byłam, więc nie wiem.

Więc jeżeli chodzi o szukanie takich klubów to myślę, że trzebaby prywatnie poszukać. W tym sensie, ze idziesz i pytasz czy jest taka opcja czy nie. I nie mówię o malutkich lokalach, tylko o tych bardziej z renomom, którym można zaufać Smile

Submissive

Po tym co wyczytałam na forach internetowych, to co oni oferują w rozmowach w sprawie pracy mija się z realiami.

No ale trudno, najwyżej będzie trzeba ryzykować.

Iwi

Raczej nie znajdzie się nigdzie klub gdzie są pokazy Pole Dance bez rozbierania, jeśli już to można iść porozmawiać do klubów gdzie ludzie idą potańczyć, czy nie chcą oni takich pokazów PD. W klubach nocnych to niestety jedynie chodzi o rozbieranie a nie umiejętności na rurce.

Submissive

Przecież wiadomo, że trzeba się rozbierać Smile

Wcale mi to nie przeszkadza. Problem pojawia się kiedy praca tancerki zaczyna być pracą prostytutki..

ronia

dziewczyny w klubach nie zarabiają pieniędzy za taniec na rurze (nieważne jak dobrze tańczą) lecz za przymilanie się do różnego rodzaju obleśnych typów (namawianie ich na kupowanie drinków, prywatne tańce w vip roomie, itp.) Nawet jeśli nie dochodzi do seksu to i tak jest to na pograniczu prostytucji. Bezpośredniego kontaktu z klientem raczej nie unikniesz i nikt nie będzie Cię podziwiał z daleka i płacił tylko za to, że dobrze tańczysz na rurze.

agusiak229

Dziewczyny mają rację. Jeśli chodzi o cocomo to niestety opis jest ciekawy i tylko opis. Nie licza się umiejętności taneczne lecx bardziej uwodzicielskie. Wole nazwać to inaczej, ale chyba nie wypada publicznie. Nie potępiam dziewczyn ktore tam pracują bo wiem ze niekiedy muszą po prostu dobre pieniądze a zycie niekiedy płata figle. Dla mnie pierwszy dzień był fascynujący. . Zakochałam się w pole dance lecz juz pod koniec pracy wiedzialam ze nie to sie liczy. Liczy sie umiejętność zarobienia pieniddzy niekiedy ponizajsca umiejętność.

Submissive

Ronia, na tym powinna polegać praca hostessy. A w bezpośrednim kontakcie z klientem nie ma nic złego. Mnie się taka praca by podobała, problem u mnie zaczyna się z podejściem do tego co dzieje się w vip roomach. I tu już ciężko o rzetelne informacje o każdym klubie..