Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
1982netta
Średnio-zaawansowany
Dołączył: 30 Lip 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: uk
|
Wysłany: Nie 3:30, 13 Sty 2013 Temat postu: spinning.. |
|
|
dziewczyny, jakas szybka I dobra rada na obrotowa rurke, za kazdym razem normlanie zataczam sie po niej... omijam z daleka, jak tylko mozna.... jest moze cos cudownego, jakis sposob na moje "NIE!" do obrotowki ? lykacie jakies srodki na podrozowanie czy jak ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Joanna
Zadomowiony
Dołączył: 30 Lip 2012
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:34, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Niee, trza się po prostu przyzwyczaić. Niestety, ostatnio się przekonałam, że jak się jakiś czas nie używa, to da się również odzwyczaić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
1982netta
Średnio-zaawansowany
Dołączył: 30 Lip 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: uk
|
Wysłany: Nie 11:41, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
ja nie moge sie przyzwyczaic, normlanie jest mi tak strasznie nie dobrze, az mam lzy moze ja mam po prostu problem z blednikiem doh....no ale coz, statyczna jest kochana moje jedyna<3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sonne.paradox
Zadomowiony
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:17, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
ja lubiłam obrotowe, zwłaszcza patrzeć w tańcu. ale jak w studio weszłam na obrotową to przestałam lubić. nie potrafię się jej utrzymać, szybciej się z niej zsuwam i wiruje mi w głowie.
tylko na imprezach jak wchodzę na statyczną, to ktoś mną kręci :p popycha i wolniutko się zakręcę i wtedy daję radę.
szkoda że nie ma doboru prędkości, bo nie boję się jak się rurka wolno kręci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
1982netta
Średnio-zaawansowany
Dołączył: 30 Lip 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: uk
|
Wysłany: Nie 20:28, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
patrzec to ja tez lubie, bo slicznie to wszystko wyglada, ale w praktyce trudnej. Pamietam kiedys, przed zawodami, wlasnie probowalam swoich sil na obrotowej I kolezanka tak dla zartu podbiegla I zakrecila mnie..myslam ze umre I omalo co nie zlecialam z niej od tamtej pory jakos nie kreci mnie to !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Zadomowiony
Dołączył: 30 Lip 2012
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:10, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ja się hartowałam pencil spinem: http://www.youtube.com/watch?v=rXmZAw_50II
Jeśli utrzymujesz się twarzą do rury, to patrzysz tylko na nią i mniej odczuwasz kręcenie, nawet przy dużej prędkości.
Przygodę z obrotową rurą zaczynałam dość wcześnie- moje drugie, trzecie zajęcia, więc to na początku była kwestia utrzymania się w ogóle na rękach choćby przez parę sekund. Później im byłam silniejsza, tym dłużej wytrzymywałam na rurce i równocześnie ze wzmacnianiem mięśni oswajałam się z kręceniem, więc przyszło mi to dość bezboleśnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
1982netta
Średnio-zaawansowany
Dołączył: 30 Lip 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: uk
|
Wysłany: Pon 2:30, 14 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
ja tam nie mam problemu z utrzumaniem sie na niej jak sie kreci, nawet przy inv figurach na spinie, ja tylko nie daje rady z tym potwornym bolem glowym, chodze jak pijana pozazdroscic I pogratulowac osobie, ktora obrotowa rurke ogarnia dla mnie to zawsze bedzie bol...ehhh.
a przed zawodami lykam tabletki na choribe lokomocyjna I pije ginger tea
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Zadomowiony
Dołączył: 30 Lip 2012
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:51, 14 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Nie no, zawrotów głowy po zejściu z obrotowej nie da się tak całkiem wyłączyć, bo trzeba by było pozbyć się błędnika. Da się tylko przyzwyczaić na tyle, żeby ogarniać stąpanie po podłożu i nie panikować A i tak lepiej zostawić ją sobie na sam koniec choreografii, żeby w razie czego nie musieć już potem iść prosto, tylko móc spaść i umrzeć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
1982netta
Średnio-zaawansowany
Dołączył: 30 Lip 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: uk
|
Wysłany: Wto 2:01, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
jak mawia moja instruktorka, niech ktos bedzie w pozblizu z wiaderkiem dla mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ronia
Zadomowiony
Dołączył: 18 Lip 2012
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 17:44, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
próbowałam patrzenia się na rurę przy kręceniu ale u mnie wywołuje to efekt odwrotny, że jeszcze bardziej kręci mi się w głowie
staram się więc zamykac oczy ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
1982netta
Średnio-zaawansowany
Dołączył: 30 Lip 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: uk
|
Wysłany: Wto 21:33, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
ja mam to samo, jak patrze na rurke, to jeszcze baradziej wariuje....a jak zamkne oczy, to panikuje nie ma jak statyczna I juz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klamerka
Zaawansowany
Dołączył: 16 Lis 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:22, 16 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
kocham obrotową rurę ! w zasadzie to tylko po pierwszych zajęciach na obrotowej wracałam do domu slalomem a potem było już bezproblemowo. często cwiczę wlasnie na obrotowej, wiec juz sie przyzwyczaiłam i mogę dłuuugo na niej męczyć rózne figury (oczywiscie tez odczuwam jakieś tam niewielkie zawroty po treningu, ale bardzo szybciutko ustępują). Lubię obrotówkę, bo mięsnie pracują wtedy jeszcze bardziej, a każda figura wygląda pięknie nawet taka nie do końca "dociągnięta"
niestety nie znam sposobu, jak zaradzic "chorobie spinningowej" moze po prostu częściej cwiczyc? dosłownie 10-15 min na obrotówce przy kazdym treningu ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Klamerka dnia Śro 12:23, 16 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gusia
Początkujący
Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:59, 03 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Wow serio z obrotowymi jest taki problem? Nigdy jeszcze nie ćwiczyłam na obrotówce, w studiu mamy statyczne i w domu tez mam statyczną, ale od jakiegoś czasu rozważam przyoszczędzenie pieniążków na obrotową i muszę powiedzieć, że Wasze wypowiedzi mnie trochę przeraziły Jeśli w figurach z głową w górę bywają problemy to jakim cudem da się wytrzymać na obrotowej z głową w dół?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olunia
Zadomowiony
Dołączył: 18 Lip 2012
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:44, 04 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Trzeba się powoli przyzwyczajać i znaleźć jakiś środek ukojenia - jeden punkt na ścianie, na który będziemy patrzeć lub rura, jeśli za długo kręcisz się w jedną stronę to zmień kierunek i kręć się w drugą. Raczej moim zdaniem to problem ze znalezieniem swojego punktu odniesienia, jak ja patrzę na podłogę podczas obrotów to dosłownie zbiera mi się na wymioty, a jeśli na ścianę to nie mam żadnego problemu. Zazwyczaj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PoleAdminka
Administrator
Dołączył: 17 Lip 2012
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:01, 04 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Tylko nie na rurę ;D bo się pożygacie na ścianę jak najbardziej ))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|