|
www.poledanceowesprawy.fora.pl O pole dance dla pole dance! Miejsce spotkań pasjonatów tego sportu. Ciekawostki, porady, szkoły. Niech to miejsce żyje rurą!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Pole Dance na Igrzyska? |
Tak |
|
88% |
[ 8 ] |
Nie |
|
11% |
[ 1 ] |
Nie wiem |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 9 |
|
Autor |
Wiadomość |
Altair
Zadomowiony
Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:22, 02 Sie 2012 Temat postu: Na Igrzyska? |
|
|
Akurat dzisiaj rzucil mi sie w oczy fragment wywiadu z Natasha Wang (http://www.huffingtonpost.com/2012/07/28/pole-dancing-champ-natasha-wang_n_1707430.html), gdzie mowi, ze generalnie popiera idee wyslania pole dance na Olimpiade, choc moze jeszcze nie w 2016 roku... jakie macie zdanie w tej sprawie?
Ja generalnie nie odczuwam wielkiej potrzeby 'oficjalnego' zatwierdzenia naszego sportu przez MKOl i zgadzam sie z ta pania => [link widoczny dla zalogowanych] ale chetnie podyskutuje... oraz oczywiscie przeprowadze ankiete!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Altair dnia Czw 10:23, 02 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
PoleAdminka
Administrator
Dołączył: 17 Lip 2012
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:27, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Punkt widzenia zależy od puntu siedzenia - jak to mówią. Jako mała dziewczynka zawsze świadomie czy nie świadomi marzyłam o występie na olimpiadzie. Tak ma chyba każdy sportowiec, niezależnie od dziedziny sportu jaką uprawia i czy jest ona między dyscyplinami sportów olimpijskich czy nie.
Co do pole dance. Zanim cokolwiek przeczytałam (link do arykułu powyżej) kliknęłam 'tak'. Dlaczego? Dla mnie to naturalny odruch - nigdy się nie zastanawiałam nad wadami i zaletami bycia na olimpiadzie. Tak jak pisałam - dla mnie to naturalne. Medal olimpijski był, jest i będzie postrzegany przez sportowca jako zwieńczenie jego trudów. Jako szczyt możliwości. Co za tym idzie oczywiście moja uloubiona dyscyplina - oczywiście na olimpiadę!
Potem przeczytałam artykuł - szczerze mówiąc z ciekawości - dlaczego niektorzy tego nie chcą? I wiecie co? Zamurowało mnie! Te wszystkie (a raczej prawie wszystkie) rzeczy o których pisze dziewczyna w artykule to właśnie to, do czego dąży każdy sportowiec! To napięcie, ta cisza, te ścisłe reguły do przestrzegania...
I tu chyba pies pogrzebany - sportowcy, ktorzy od dziecka są trenowani i 'zmuszani' do bycia najlepszym są po trochu masochostami. Czuć to napięcie, tą presję (alno teraz albo nigdy), łamać własną barierę dumy, aby ukorzyć się przed trenerem czy regułami, które sa teoretycznie nie do przyjęcia, wpajać w siebie szacunek do innych, trenować, choc leje się krew, a my jesteśmy u kresu wytrzymałości, i co najważniejsze - nauczyć się przegrywać! Tego niestety nie zrozumie człowiek nie mający styczności ze sportem i co najlepsze - takie myślenie dla normalnego człowieka jest...'nienormalne'! I nie powiem, żeby nie było w tym racji! Bo jest. Ale trzeba to też umieć zrozumieć
Reasumując - Olimpiada okiem sportowca to nie są jakieś tam kolejne zawody. To jedyna okazja na cztery lata to tego, by być najlepszym, by przełamać własne bariery, by zdobyć coś, o czym wielu sportowców czy nie-sportowców może tylko pomarzyć. Pole dance wchodząc na Olimpiadę nie zatraci swojego ducha - dalej będą zawody, mistrzostwa, konkursy bardziej lub mniej restrykcyjne, gdzie tłum będzie wrzeszczał, a zawodniczki będą machały włosami na wysokich platformach Wchodząc na Olimpiadę zyskamy możliwość uczestnictwa w tym wyścigu do ideału, do bycia najlepszym, do bycia Olimpijczykiem! I przestrzegam przed jednym - nie oceniajmy ludzi, którzy nie chcą pole dance na Olimpiadzie jako tych, którzy nie chcą 'dobrego' dla pole dance. Każdy ma prawo do własnej historii, do własnego 'odbioru rury' Dla jednych łamaniem własnych barier będzie seksapil na zajęciach, dla innych zdobycie medalu za wszelką cenę. I uszanujmy każde zdanie
Z Olimpijskim (niespelnionym ) pozdrowieniem
Pole-Adminka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Altair
Zadomowiony
Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:26, 03 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Bardzo slusznie prawisz Adminko i chyba dotknelas istoty problemu
Chcialabym tylko gwoli porzadku zaznaczyc (moze dla tych, ktorym nie chce sie klikac w zalaczony przeze mnie wyzej link), ze my (w sensie osoby malo entuzjastyczne wobec PD na Igrzyskach) absolutnie nie mamy watpliwosci, iz jako konkurencja taniec na rurze spelnia wszystkie warunki zeby byc sportem olimpijskim... Po prostu mamy pewne obawy co to bedzie ozaczalo dla nas 'niedzielnych' tancerek i osob, ktore w pole dance znalazly jedyna (moze poza tancem brzucha ) mozliwosc ekspresji tanecznej otwartej na osoby w wieku 25+ bez przygotowania sportowego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ronia
Zadomowiony
Dołączył: 18 Lip 2012
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 11:19, 03 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Altair, myślę, że "niedzielne" tancerki będą mogły dalej sobie tańczyć tak jak tańczyły do tej pory jednak nie da się ukryć, że pole dance tak bardzo rozwinął się w ostatnich latach głównie dlatego, że przyciągnął profesjonalnych sportowców (z dziedziny gimnastyki, akrobatyki, cyrku, fitnessu) i tancerzy (profesjonalnie przygotowane baleriny, etc.) przed tym chyba nie ma już ucieczki bo pole dance zaczynają już uprawiać małe dzieci (tak jak gimnastykę się ćwiczy od dziecka) więc poziom z biegiem lat na pewno będzie coraz wyższy i tricki coraz trudniejsze.
A co na to my amatorzy? Przede wszystkim powinniśmy trochę wyluzować i nie oczekiwać, że będziemy tańczyć na poziomie mistrzów. Tak jak każdy może się nauczyć jeździć na łyżwach ale nikt nie oczekuje, że zostanie od razu mistrzem świata w jeździe figurowej Po prostu idziesz na lodowisko żeby mieć z tego radochę. Myślę, że zbyt ambicjonalne podejście do pole dance nie jest zdrowe. Taniec przede wszystkim powinien sprawiać nam przyjemność!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Altair
Zadomowiony
Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:46, 04 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
No wlasnie Roniu niekoniecznie kazdy moze sie nauczyc jezdzic na lyzwach, gdyby na przyklad spontanicznie przyszla mu taka ochota w wieku lat 40 -__-`... To znaczy na lodowisko moze wejsc i posunac sobie po lodzie ale to dlatego, ze 'bariera wejscia' jest nizsza niz przy PD... Piruetu juz czlowieka nikt na kursie nie nauczy, bo kurs mozesz podjac w wieku lat pieciu.
Troche sie lekam, ze podobnie moze stac sie z PD... Czy tak bedzie, czy nie oczywiscie nie jestem w stanie stwierdzic ale z mojego punktu widzenia Igrzyska nic rurze nie dadza a moga co nieco zabrac (chociaz oczywiscie rozumiem 'sportowy' punkt widzenia Adminki i trudno mi sie z nim nie zgodzic)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ronia
Zadomowiony
Dołączył: 18 Lip 2012
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 18:41, 04 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
no wiesz co? 40 to całkiem młody wiek niektórzy dopiero w tym wieku się rozkręcają nigdy nie jest za póżno żeby się uczyć nowych rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Altair
Zadomowiony
Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:43, 06 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Toz wlasnie o to mi chodzi! I chcialabym, zeby mozna sie bylo gdzies owych 'nowych rzeczy' uczyc w wieku innym niz przedszkolny (a usportowienie danej dyscypliny nie zawsze temu sprzyja)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PoleAdminka
Administrator
Dołączył: 17 Lip 2012
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:04, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Hmmm... Myślę, że nie powinnyśmy się tego bać, że 'niedzielne' tancerki stracą swoją radość z ćwiczenia. Nie sądzę, żeby coś się zmieniło. Jako była tancerka tańca towarzyskiego, jeżdżąca na zawody on dziecka nie widzę sytuacji, aby taniec przestałbyć dostępny dla osób w starszym wieku. Wręcz przeciwnie. Według mnie chyba najważniejsze jest to, aby każdy umiał zachować własne powody uprawiania sportu - czy rekreacyjnie, czy zawodowo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|